On 5 Mar, 23:30, Michał Dwużnik
Post by MichaŠDwużnikPost by zkruk [Lodz]Post by MichaŠDwużnikPost by zkruk [Lodz]tia?
i niby jak realizuje funkcje przeslony? :]
Weź obejrzyj jakiegoś Druha :)
nie no - ja rozumiem - obiektyw otwarty/domkniety
ale z tego sie przecie korzystac nie da ;)
Jest więcej niż jedna możliwość? Jest. CBDO :)
Michał
Najpopularniejszym rozwiązaniem był system rewolwerowy.
Blaszka z szeregiem okrągłych otworów o malejącej srednicy zamontowana
na osi
tak by otwór przechodził przez oś optyczną obiektywu . Pozwalało to na
regulację średnicy przysłony no i otwór
zawsze był okrąglutki. Jeżeli przyjmiemy że ładny bokech = okrągła
dziurka to było super :). W dodatku były to obiektywy miękko raczej
rysujące . I na sporym formacie kliszy.
Co do Imagona o ile dobrze kojarzę miał on zakładane wymienne sitka o
rozmaitej średnicyoczek , zmiękczające obraz ale nie pełniące funkcji
przysłony .
Acha skoro jesteśmy przy rozmyciu jeszcze pamiętam jakowyś obiektyw do
Leiki gwintowanej , typową portretówkę.
Miał on w zestawie filtr , który wyposażony był fabrycznie w filtr z
naniesionym pośrodku... lusterkiem !
Mialem to szkło kilkakrotnie w rekach ale nigdy nim nie fociłem .
Thambar się chyba nazywało...
Co do Industara 61L/D to zdaje się kształt przysłony na wartościach
pośrednich miał pozwolić uzyskać idealne koło po pełnym przymknięciu a
do takiej pracy był on jako szkło macro przeznaczony.
Pozdro Marcin