Discussion:
Idealny tekst do gaszenia cwaniakow z cyfrowkam chcacymi utrzec nosa fotografom
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Jan Werbiński
2003-12-05 15:53:23 UTC
Permalink
Robie sobie zdjęcia profesjonalnie (znaczy się, zarabiam na zycie ;-) i od
czasu do czasu mam do czynienia z cwaniaczkami wyskakującymi ze swoim HP czy
innym Canonem i z pogardą oceniającymi mój sprzęt i co najczęstsze - ceny
usług. Dziś taki jeden próbował udowodnić, że on jest taaaaki tani i że jak
ja zrobię zdjęcie za 2 zł, to on i tak będzie tańszy.
Trochę mnie męczy tłumaczenie ww typkom czym się różni zawodowe wykonywanie
fotek od amatorki. Jeżeli nei widzi tego na zdjęciach (oczywiście jego fotek
nikt nie widział), to uważa że cena jest najważniejsza.

Zwykle taki typek zaczyna od szpanowania faktem POSIADANIA super hiper
Trusta z zooomem czy innego kompakta. Zwykle pyta: "A Pan ma cyfrówkę?" i
podejrzliwie spogląda w kuferek. Z zadowoleniem nie dostrzega tam żadnej
cyfrówki i krnąbrnie oczekuje odpowiedzi. Czasem odpowiadam, że nie mam
cyfrówki wtedy gostek po prostu dostaje orgazmu. Kiedy chcę pognębić
"konkurencję", to niedbale odpowiadam, taa, mam lustrzankę cyfrową, wtedy
często robi im się łyso i zmieniają wątek z licytacji "mam lepszy aparat od
fotografa" na "i tak mogę zrobić zdjęcia taniej".

Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu, którym w
dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub w razie
beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
:-)

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/
Nasza sieć http://www.fredry.net/
Bartosz Skowronek
2003-12-05 15:56:55 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu,
którym w dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub
w razie beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
:-)
a zwykle "spierdalaj!" - nie pomaga?
BPNMSP :)
--
*Bartosz* "Ciezka praca nie zastapi talentu" - R. Chandler
www.fotogenia.info - FAQ prfc / netykieta
_moje e-maile posiadaja certyfikat Thawte_ ***@zaROT22owany
Jan Werbiński
2003-12-05 15:59:57 UTC
Permalink
Post by Bartosz Skowronek
Post by Jan Werbiński
Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu,
którym w dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub
w razie beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
:-)
a zwykle "spierdalaj!" - nie pomaga?
BPNMSP :)
Nie próbowałem. Dbałość o imidż nie pozwala. ;-)

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/
Nasza sieć http://www.fredry.net/
Karaluch
2003-12-05 16:29:20 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Post by Bartosz Skowronek
a zwykle "spierdalaj!" - nie pomaga?
BPNMSP :)
Nie próbowałem. Dbałość o imidż nie pozwala. ;-)
Zwykle dobrze dobrany tekst daje lepszy efekt niz meliniarskie spierdalaj :)
Jacek Jozwiak
2003-12-05 19:13:15 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Post by Bartosz Skowronek
a zwykle "spierdalaj!" - nie pomaga?
BPNMSP :)
Nie próbowałem. Dbałość o imidż nie pozwala. ;-)
Teskt proponowany przez kolegę jest bardzo profesjonalny. Jako że moja
dbałość o image nie zabrania stosowania słów skutecznych, korzystam
niekiedy z Bartoszowej propozycji. Jest skuteczna. Aluzja poniżej Janka
Muzykanta może być nieskuteczna i delikwent może spytać o kask oraz o
toporek. Dyskusja może się przeciągać, co bywa męczące.
--
Jacek Jozwiak (Jaj) ** ***@fotohobby.home.pl
Fotografia Cyfrowa i Hobby ** http://fotohobby.home.pl
***## 300D non necesse, cyfrak necesse est! ##***
Minolta DiMAGE 7Hi * Photoshop, GIMP & very much filters
Janko Muzykant
2003-12-05 19:23:31 UTC
Permalink
Post by Jacek Jozwiak
Aluzja poniżej Janka
Muzykanta może być nieskuteczna i delikwent może spytać o kask oraz o
toporek. Dyskusja może się przeciągać, co bywa męczące.
Nooo... tak. Latający Cyrk Monty Pythona dawno już odleciał i takie
żarty bywają nieskuteczne.
--
pozdrawia Adam
muzyka, foto: http://www.adamsmialek.prv.pl/
Slon
2003-12-05 16:09:01 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu, którym w
dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub w razie
beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
Profesjonalista to jest ktos, kto w kazdej sytuacji ma kilka mozliwych
rozwiazan i wybiera z nich to najwlasciwsze, amator to jest ktos, kto
czasem potrafi znalesc jakies rozwiazanie ... i tu jest roznica w
"cenie" ;]
--
Pozdrowienia ... Slon
PaPi
2003-12-05 16:15:19 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Trusta z zooomem czy innego kompakta. Zwykle pyta: "A Pan ma cyfrówkę?" i
podejrzliwie spogląda w kuferek. Z zadowoleniem nie dostrzega tam żadnej
cyfrówki i krnąbrnie oczekuje odpowiedzi.
Zawodowiec to ktos wybierajacy odpowiedni sprzet do zlecenia ktore na niego
czeka a nie epatujacy swoja anlogowoscia czy cyfrowoscia.
Co do tekstu to powiedz mu ze cyfrowki charakteryzuja sie tym ze
nieprostopadlosc padania promieni na matryce powoduje nieostrosci, aberacje
chromatyczne, zakrzywienie ksztaltu czasoprzestrzeni oraz kradnie dusze
obiektom na zdjeciu a tym samym samemu zdjeciu. Powinno pomoc ;-)

Pozdrawiam

PaPi
Jarek Grabek
2003-12-05 16:39:41 UTC
Permalink
Nie chodzi o to, zebym mial jakieś kompleksy ale szukam tekstu, którym
w dwóch zdaniach uświadomie delikwentowi jego bląd myślowy lub w razie
beznadziejnego przypadku splawie go zeby nie przeszkadzal.
Przeciez znasz odpowiedz.
Popros gnojka, zeby zdjecia pokazal. Ot i tyle, zawsze pomaga.
Ja zawsze z wrednym usmieszkiem mowie, ze wystarczy polozyc dwa zdjecia
obok siebie i zawolac tego, kto placi. Niech decyduje.
Jarek
biesior
2003-12-05 16:52:01 UTC
Permalink
Mój standard: "Cyfrówka ? nie, nie, nie - ja jestem snobem!"

100% skuteczności
Janko Muzykant
2003-12-05 19:06:21 UTC
Permalink
A może...
Post by Jan Werbiński
"A Pan ma cyfrówkę?"
Nie, gaśnicę.
Jestem strażakiem.
--
pozdrawia Adam
muzyka, foto: http://www.adamsmialek.prv.pl/
Pawe³J
2003-12-05 19:23:07 UTC
Permalink
Odpowiadaj gościowi na każde jego pytanie "tak tak" i rób swoje. Dziwne ale
to działa. Po chili ględzenia gość daje sobie spokój.
Sprawdzone w leekko innej branży niz foto. Ale też usługi :-)

--
PawełJ
Marek Dyjor
2003-12-05 19:55:44 UTC
Permalink
Post by Pawe³J
Odpowiadaj gościowi na każde jego pytanie "tak tak" i rób swoje. Dziwne ale
to działa. Po chili ględzenia gość daje sobie spokój.
Sprawdzone w leekko innej branży niz foto. Ale też usługi :-)
:) no prawda zbywanie natrętów jest bardzo skuteczną metodą

ew zamiast tak tak to można bardziej zdawkowo "uhm uhm....."
Klaudiusz "Gall"
2003-12-06 00:11:23 UTC
Permalink
Post by Marek Dyjor
Post by Pawe³J
Odpowiadaj gościowi na każde jego pytanie "tak tak" i rób swoje. Dziwne ale
to działa. Po chili ględzenia gość daje sobie spokój.
Sprawdzone w leekko innej branży niz foto. Ale też usługi :-)
:) no prawda zbywanie natrętów jest bardzo skuteczną metodą
ew zamiast tak tak to można bardziej zdawkowo "uhm uhm....."
tylko jak krewki natret to za "uhm" mozna po pysku dostac

Klaudiusz
Bartosz Skowronek
2003-12-06 00:25:41 UTC
Permalink
Post by Klaudiusz "Gall"
Post by Marek Dyjor
ew zamiast tak tak to można bardziej zdawkowo "uhm uhm....."
tylko jak krewki natret to za "uhm" mozna po pysku dostac
bo to jest dziki zachod :)
jest nowy fotograf w miescie... a potem to juz kto pierwszy przywali :D
--
*Bartosz* "Ciezka praca nie zastapi talentu" - R. Chandler
www.fotogenia.info - FAQ prfc / netykieta
_moje e-maile posiadaja certyfikat Thawte_ ***@zaROT22owany
Vitez
2003-12-05 20:06:19 UTC
Permalink
Post by Pawe³J
Odpowiadaj gościowi na każde jego pytanie "tak tak" i rób swoje. Dziwne ale
to działa. Po chili ględzenia gość daje sobie spokój.
Podstawa w tzw "trudnej dyskusji" uczona na pierwszym roku psychologii i
wielu kursach zachaczajacych o negocjacje, psychologie, socjologie itp. Jak
masz natreta/glupka/niezrownowazonego za dyskutanta to najskuteczniejsza
konwersacja z nim: zgadzaj sie ze wszystkim cokolwiek mowi jak najbardziej
zdawkowymi odpowiedziami. To taki troll na zywo - pogledzi, znudzi sie i
sobie daruje a moze nawet pojdzie precz :>

Vitez
vitez at ceron.pl
Canon G3
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Wojtek Pietrusiewicz [Mori]
2003-12-05 21:22:00 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu, którym w
dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub w razie
beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
:-)
Mój sąsiad zwykł mawiać "Spierdalaj Pan." Działa. ;)
--
Wojtek Pietrusiewicz
Marek Dyjor
2003-12-06 07:43:07 UTC
Permalink
Post by Wojtek Pietrusiewicz [Mori]
Post by Jan Werbiński
Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu, którym w
dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub w razie
beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
:-)
Mój sąsiad zwykł mawiać "Spierdalaj Pan." Działa. ;)
taki tekst to ewentualnie na budowie przejdzie i to nie każdej i nie każdemu
Wojtek Pietrusiewicz [Mori]
2003-12-06 10:51:59 UTC
Permalink
Post by Marek Dyjor
Post by Wojtek Pietrusiewicz [Mori]
Post by Jan Werbiński
Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu, którym w
dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub w razie
beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
:-)
Mój sąsiad zwykł mawiać "Spierdalaj Pan." Działa. ;)
taki tekst to ewentualnie na budowie przejdzie i to nie każdej i nie każdemu
Ekstremanla sytuacja wymaga ekstremalnych metod. :-D
--
Wojtek Pietrusiewicz
zoil
2003-12-06 11:50:34 UTC
Permalink
Post by Marek Dyjor
Post by Marek Dyjor
Post by Wojtek Pietrusiewicz [Mori]
Mój sąsiad zwykł mawiać "Spierdalaj Pan." Działa. ;)
taki tekst to ewentualnie na budowie przejdzie i to nie każdej i nie
każdemu
Ekstremanla sytuacja wymaga ekstremalnych metod. :-D
Ekstremalne metody poznasz zapewne wtedy, gdy ów nagabujący osobnik
usłyszy elokwentną wypowiedź Twojego sąsiada.
Wojtek Pietrusiewicz [Mori]
2003-12-07 22:28:14 UTC
Permalink
Post by zoil
Post by Marek Dyjor
Post by Marek Dyjor
Post by Wojtek Pietrusiewicz [Mori]
Mój sąsiad zwykł mawiać "Spierdalaj Pan." Działa. ;)
taki tekst to ewentualnie na budowie przejdzie i to nie każdej i nie
każdemu
Ekstremanla sytuacja wymaga ekstremalnych metod. :-D
Ekstremalne metody poznasz zapewne wtedy, gdy ów nagabujący osobnik
usłyszy elokwentną wypowiedź Twojego sąsiada.
Usłyszał i poszedł. :)
--
Wojtek Pietrusiewicz
Bartosz Skowronek
2003-12-06 12:49:56 UTC
Permalink
Post by Marek Dyjor
taki tekst to ewentualnie na budowie przejdzie i to nie każdej i nie każdemu
dlaczego?
przeciez powiedzial Pan - grzecznie z duzej litery nawet... :)
--
*Bartosz* "Ciezka praca nie zastapi talentu" - R. Chandler
www.fotogenia.info - FAQ prfc / netykieta
_moje e-maile posiadaja certyfikat Thawte_ ***@zaROT22owany
Zkruk Onet
2003-12-06 01:17:25 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu, którym w
dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub w razie
beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
:-)
Tak - jest cos co uzywa moj kolega:

bierze do reki FM2 i mowi ze ma szybki manual... a jak sie postara to
wyrabia 3 katki na sekunde - i w buforze moze zapisac do 37-38 klatek....

Mozna tez usmiechnac sie do goscia... i spytac sie czy robil kiedys
powiekszenie z duzego formatu 13x18 i zaczac dyskutowac z nim o wyzszosci
odbitki stykowej z takiej blony nad wszystkim co widzial w swoim biednym
zyciu...

Mozna tez usmiechnac sie i spytac sie go dlaczego w takim razie ma tak tania
cyfre - skoro jest z niego taki fachman....

lub tez spytac sie go z powazna mina: "Czy ilosc pixeli Cie podnieca? - bo
na mnie strasznie fajnie dziala"

a jak gosciu nie kumaty to powiedz mu ze ostatnio zastanawiasz sie nad
kupnem najnowszego modelu NIKONA z serii Camera Obscura... - bedziez mial
przynajmniej niezla polewke...

Pozdrawiam

zkruk
kacperczyk mikołaj
2003-12-06 12:22:30 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Robie sobie zdjęcia profesjonalnie (znaczy się, zarabiam na zycie ;-) i od
czasu do czasu mam do czynienia z cwaniaczkami wyskakującymi ze swoim HP czy
innym Canonem i z pogardą oceniającymi mój sprzęt i co najczęstsze - ceny
usług. Dziś taki jeden próbował udowodnić, że on jest taaaaki tani i że jak
ja zrobię zdjęcie za 2 zł, to on i tak będzie tańszy.
Trochę mnie męczy tłumaczenie ww typkom czym się różni zawodowe wykonywanie
fotek od amatorki. Jeżeli nei widzi tego na zdjęciach (oczywiście jego fotek
nikt nie widział), to uważa że cena jest najważniejsza.
Zwykle taki typek zaczyna od szpanowania faktem POSIADANIA super hiper
Trusta z zooomem czy innego kompakta. Zwykle pyta: "A Pan ma cyfrówkę?" i
podejrzliwie spogląda w kuferek. Z zadowoleniem nie dostrzega tam żadnej
cyfrówki i krnąbrnie oczekuje odpowiedzi. Czasem odpowiadam, że nie mam
cyfrówki wtedy gostek po prostu dostaje orgazmu. Kiedy chcę pognębić
"konkurencję", to niedbale odpowiadam, taa, mam lustrzankę cyfrową, wtedy
często robi im się łyso i zmieniają wątek z licytacji "mam lepszy aparat od
fotografa" na "i tak mogę zrobić zdjęcia taniej".
Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu, którym w
dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub w razie
beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
:-)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/
Nasza sieć http://www.fredry.net/
Ja tez szukam tekstu, ktory by uzmyslawial "(Trochę mnie męczy tłumaczenie ww
typkom czym się różni zawodowe wykonywanie
fotek od amatorki. )", ze cyfrowka sie robi zdjecia po prostu inaczej - I
TRZEBA TO UMIEC.
Problem dotyczy troche "STAREJ GWARDII" (nie mylic z ksiazka "Mloda
Gwardia"), ktorej wielu przedstawicieli po prostu nie nadaza za postepem w
technikach obrazowania i cyfrowek sie ZWYCZJNIE BOII ( ...bo trzeba sie
nauczyc obslugiwac ten wynalazek... i dla niektory to powazny problem).
pozdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
M.Ok.
2003-12-06 12:18:04 UTC
Permalink
Dnia Sat, 6 Dec 2003 12:22:30 +0000 (UTC), "kacperczyk mikołaj"
Post by kacperczyk mikołaj
Problem dotyczy troche "STAREJ GWARDII" (nie mylic z ksiazka "Mloda
Gwardia"), ktorej wielu przedstawicieli po prostu nie nadaza za postepem w
technikach obrazowania i cyfrowek sie ZWYCZJNIE BOII ( ...bo trzeba sie
nauczyc obslugiwac ten wynalazek... i dla niektory to powazny problem).
A jaki to ma związek z tematem? :-)))
--
Pozdrawiam, M.Ok.
kacperczyk mikołaj
2003-12-06 12:29:53 UTC
Permalink
Post by M.Ok.
Dnia Sat, 6 Dec 2003 12:22:30 +0000 (UTC), "kacperczyk mikołaj"
Post by kacperczyk mikołaj
Problem dotyczy troche "STAREJ GWARDII" (nie mylic z ksiazka "Mloda
Gwardia"), ktorej wielu przedstawicieli po prostu nie nadaza za postepem w
technikach obrazowania i cyfrowek sie ZWYCZJNIE BOII ( ...bo trzeba sie
nauczyc obslugiwac ten wynalazek... i dla niektory to powazny problem).
A jaki to ma związek z tematem? :-)))
Pokretny...
Tez szukam tekstu...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Friend
2003-12-06 18:32:53 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Robie sobie zdjęcia profesjonalnie (znaczy się, zarabiam na zycie ;-) i od
czasu do czasu mam do czynienia z cwaniaczkami wyskakującymi ze swoim HP czy
"A cyfrówkę, mam tego, no 10D (lub coś nie osiągalnego, jak kto woli),
używam do sprawdzania warunków. A teraz nie wziąłem (jesteśmy w
szkole/studiu etc.) bo te warunki znam na wylot. A do internetu
dzisiaj nie robię to nie wziąłem."

A swoją drogą jakiś koleś z firmy foto w szkole nachalnie oglądął
mojego biednego 602z, ja rozumiem że lampa nietypowa 3x większa od
aparatu ale profesjonalista to się chyba zna na sprzęcie albo pogada
albo niech nie włazi w tylną dziurkę ;)

Młodemu kumplowi podałem przez telefon model lampy jak kupiłem PE3550
to od razu wyśpiewał Panasonic, Matsuschita, co najmniej 20 lat i że
musi być zaje___, i to mnie miło ucieszyło. Razem sobie właśnie
pospacerujemy, na zmianę pstrykamy moim cyfrakiem 10-15 ujęć jakiegoś
grzybka czy widoczku a potem oglądamy. Po wybraniu ujęcia wyciąga
analoga, zakręca obiektyw....i ma jedną porządną fotę.

Friend
lux
2003-12-06 19:05:00 UTC
Permalink
Razem sobie właśnie
Post by Friend
pospacerujemy, na zmianę pstrykamy moim cyfrakiem 10-15 ujęć jakiegoś
grzybka czy widoczku a potem oglądamy. Po wybraniu ujęcia wyciąga
analoga, zakręca obiektyw....i ma jedną porządną fotę.
``````````
oglądacie na LCD ?
co z dopasowaniem GO? ;)

--
lux
Friend
2003-12-06 21:44:35 UTC
Permalink
Post by Friend
Razem sobie właśnie
Post by Friend
pospacerujemy, na zmianę pstrykamy moim cyfrakiem 10-15 ujęć jakiegoś
grzybka czy widoczku a potem oglądamy. Po wybraniu ujęcia wyciąga
analoga, zakręca obiektyw....i ma jedną porządną fotę.
``````````
oglądacie na LCD ?
co z dopasowaniem GO? ;)
Nie stać nas na laptopa, choć uważam że żaden wyświetlacz LCD do zdjęć
się nie nadaje.
Cyfrówka w tym momencie zastępuje polaroidy - też niewielkie fotki, a
z cyfrówki jest trochę więcej informacji jak powiększenie, parametry
(trza się skalibrować na konkretną cyfrówkę), histogram.
Według mnie taki duet to ekonomia, qmpel nie robi pół rolki, bo go i
tak nie stać, dla jednego drobiazgu tylko. Ani braketingu, a efekt
końcowy jest dla naszych dwóch głów jak 4 do 5 dobrych w papierze lub
slajdzie.
Ja nie mam analoga (bo mu sprzedałem), on nie ma cyfrówki i jest powód
żeby pomarudzić przy pifku ;)
Metoda jak najbardziej słuszna uważam...
Friend
Pawel Wimmer
2003-12-06 19:00:01 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiński
Trochę mnie męczy tłumaczenie ww typkom czym się różni zawodowe wykonywanie
fotek od amatorki. Jeżeli nei widzi tego na zdjęciach (oczywiście jego fotek
nikt nie widział), to uważa że cena jest najważniejsza.
Ja też potrafię napisać tekst w słupkach, ale to nie znaczy, że będzie to
poezja. Fachowiec odróżni fachowca od cyfrowego amatora, ale nie mam
pewności, czy to samo zrobi pierwszy z brzegu "byznesmen" potrzebujący
pilnie fotek :-)
PW
Pawe³J
2003-12-06 20:53:19 UTC
Permalink
Post by Pawel Wimmer
Ja też potrafię napisać tekst w słupkach, ale to nie znaczy, że będzie to
poezja. Fachowiec odróżni fachowca od cyfrowego amatora, ale nie mam
pewności, czy to samo zrobi pierwszy z brzegu "byznesmen" potrzebujący
pilnie fotek :-)
To i ja wtrące swoje trzy grosze...
Ten "byznesmen" potrzebujący pilnie fotek, może wybrać tego... szybszego.
Może nawet i amatora, może nawet i człowieka który pstryka zdjęcia
beznadziejne. Bo jeżeli dla niego będzie ważny czas a nie jakość i
profesjonalne aparaty to na nic zda się zawodowstwo i profesjonalizm.
Dwa miesiące mam aparat cyfrowy, wcześniej pstrykałem mnóstwo zdjęć zwykłą
małpką z dwoma przyciskami. Ale dopiero odkąd mam cyfrówkę zacząłem oglądać
zdjęcia innych i czytać kometarze. I dopiero teraz zaczynam dostrzegać błędy
na zdjęciach. Wcześniej nie przeszkadzało mi krzywe zdjęcie, czy
prześwietlone w którymś rogu. Myślę, że dla wielu ludzi nie ma znaczenia
jaokść wykonania zdjęć a to co na nich jest. Dlatego jeżeli ktoś miałby
wybierać między szybkim amatorskim zdjęciem, a lepszym, ale później
dostarczonym to pewnie wybierze amatora, bo szybciej zobaczy to co jest na
zdjęciach.

--
PawełJ
Maciek 995
2003-12-07 11:14:27 UTC
Permalink
Ja zwykle mówię , że nie maszyna robi zdjęcia a człowiek ... Oklepane , ale
pomaga :-)
Maciek

--


----------------------------------------------------
My photo:
http://www.pbase.com/mcmack
http://www.pbase.com/maciej2
__________________________
Post by Jan Werbiński
Robie sobie zdjęcia profesjonalnie (znaczy się, zarabiam na zycie ;-) i od
czasu do czasu mam do czynienia z cwaniaczkami wyskakującymi ze swoim HP czy
innym Canonem i z pogardą oceniającymi mój sprzęt i co najczęstsze - ceny
usług. Dziś taki jeden próbował udowodnić, że on jest taaaaki tani i że jak
ja zrobię zdjęcie za 2 zł, to on i tak będzie tańszy.
Trochę mnie męczy tłumaczenie ww typkom czym się różni zawodowe wykonywanie
fotek od amatorki. Jeżeli nei widzi tego na zdjęciach (oczywiście jego fotek
nikt nie widział), to uważa że cena jest najważniejsza.
Zwykle taki typek zaczyna od szpanowania faktem POSIADANIA super hiper
Trusta z zooomem czy innego kompakta. Zwykle pyta: "A Pan ma cyfrówkę?" i
podejrzliwie spogląda w kuferek. Z zadowoleniem nie dostrzega tam żadnej
cyfrówki i krnąbrnie oczekuje odpowiedzi. Czasem odpowiadam, że nie mam
cyfrówki wtedy gostek po prostu dostaje orgazmu. Kiedy chcę pognębić
"konkurencję", to niedbale odpowiadam, taa, mam lustrzankę cyfrową, wtedy
często robi im się łyso i zmieniają wątek z licytacji "mam lepszy aparat od
fotografa" na "i tak mogę zrobić zdjęcia taniej".
Nie chodzi o to, żebym miał jakieś kompleksy ale szukam tekstu, którym w
dwóch zdaniach uświadomię delikwentowi jego błąd myślowy lub w razie
beznadziejnego przypadku spławię go żeby nie przeszkadzał.
:-)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/
Nasza sieć http://www.fredry.net/
d***@poczta.onet.pl
2003-12-07 13:13:26 UTC
Permalink
...fotografen profesjonalnym a amatorem polega na tym, że ten pierwszy zarabia
na życie fotografią. A drugi nie. To tak, jak pomiędzy posłem zawodowym i
amatorem (nie pobierającym wynagrodzenia za posłowanie - ma inne dochody).
I to czy ktoś jest amatorem czy fotografem profesjonalnym nie ma ŻADNEGO
związku z jakością tego co robi. Choć powinno.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
fiman
2003-12-07 16:59:44 UTC
Permalink
Post by d***@poczta.onet.pl
...fotografen profesjonalnym a amatorem polega na tym, że ten pierwszy zarabia
na życie fotografią. A drugi nie. To tak, jak pomiędzy posłem zawodowym i
amatorem (nie pobierającym wynagrodzenia za posłowanie - ma inne dochody).
I to czy ktoś jest amatorem czy fotografem profesjonalnym nie ma ŻADNEGO
związku z jakością tego co robi. Choć powinno.
Zabiorę glos w tym wątku choć z pewną rezerwą. Już sam tytuł wątku "Idealny
tekst do gaszenia cwaniakow z cyfrowkam chcacymi utrzec nosa fotografom" jest
żałosny bo nie tekstem się uciera nosa amatorom tylko efektami swojej pracy.
Polska to kraj feudalny gdzie swoje przywileje mają prawnicy, notariusze itp i
może zawodowi fotografowie też chcą mieć jakiś przywilej do ochrony przed
konkurencją. Dziwne, że np. programista amator na sprzęcie Pentium I albo i II
może osiągać rezultaty na światowym poziomie i dzięki temu może sobie kupić
sprzęt nieraz lepszy niż ma - zawodowiec w Polsce. Przy takiej inteligencji
robienie dobrych zdjęć to tylko kwestia czasu. Nawet dobrze zarabiający
właściciel piekarni też może mieć sprzęt lepszy niż niejeden zawodowiec co
czeka w swoim studio na klienta. Swiat się zmienia i nie pora na żałosne
lamenty.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Jan Werbiński
2003-12-12 17:01:54 UTC
Permalink
Post by fiman
konkurencją. Dziwne, że np. programista amator na sprzęcie Pentium I albo i II
może osiągać rezultaty na światowym poziomie i dzięki temu może sobie kupić
sprzęt nieraz lepszy niż ma - zawodowiec w Polsce. Przy takiej inteligencji
Dlatego, że do pisania kodu programu wystarczy komputer o bardzo niskiej
mocy obliczeniowej. Do profesjonalnego robienia zdjęć niezbędne są drogie
obiektywy i inny drogi sprzęt.



--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ Nasza sieć http://www.fredry.net/

ORYGINALNE, EGZOTYCZNE PREZENTY http://tinyurl.com/vbk3 JUŻ OD 1 ZŁ
Jan Werbiński
2003-12-12 17:00:25 UTC
Permalink
Post by d***@poczta.onet.pl
I to czy ktoś jest amatorem czy fotografem profesjonalnym nie ma ŻADNEGO
związku z jakością tego co robi. Choć powinno.
Niestety mylisz się. Na wysoką jakość składa się np wrodzony talent
niezależny od bycia zawodowcem oraz: sprzęt, szkolenie, doświadczenie.
Pozostałe czynniki z oczywistych względów u zawodowców generalnie są na
znacznie wyższym poziomie.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ Nasza sieć http://www.fredry.net/

ORYGINALNE, EGZOTYCZNE PREZENTY http://tinyurl.com/vbk3 JUŻ OD 1 ZŁ
Dobieslaw Wroblewski
2003-12-08 07:29:54 UTC
Permalink
Jak czytam taki post, to mi sie tylko potwierdza, ze fotografowie to
strasznie zestresowani, zeby nie powiedziec - zgorzkniali, ludzie.
Upierdliwy klient znajdzie sie w kazdej branzy, argumentem moze byc
cokolwiek, w jednej branzy cyfrowka, w innej... model samochodu...
cokolwiek...

Po prostu nie znizaj sie do jego poziomu i rob swoje. Nie musi korzystac z
Twoich uslug. Jesli bedziesz dobry - Twoje umiejetnosci wybronia sie same,
bez dodatkowych argumentow.
--
DW.

P.S.
Prosze usunac pierwsza kropke z mojego adresu zwrotnego.
Please remove the first dot from my reply address.
Loading...