Filtr szary Marumi vs Hoya

[r***@gmail.com]

1. Podobno Marumi jest producentem filtrów dla Hoya. Wszystkich czy
tylko niektórych? Chodzi mi dokładniej o filtry szare. Porównując
ceny filtrów szarych 55mm mamy:

NDx2 (ND.3)NDx4 (ND.6)NDx8 (ND.9) MARUMI 55mm za 52zł (raysfoto.pl)
NDx2 MC (ND.3)NDx4 MC (ND.6)NDx8 MC (ND.9) MARUMI 55mm za 80zł
(raysfoto.pl)

Podstawowe filtry Marumi mają 2 powłoki czyli powinny odpowiadać
serii fioletowej.

Filtry szary ND x4 (z opakowania wygląda na serię foletową) HOYA
kosztują na Allegro 75zł.
http://www.allegro.pl/item87973380_filtr_ndx4_neutralny_szary_hoya_55_mm_f_vat_.html

W takim razie filtr HOYA odpowiada serii standardowej Marumi, ergo HOYA
liczy sobie taką marżę??
Wyprowadźcie mnie z błędu jesli się mylę.

Wydaje mi się to dzwine bo nie zauważyłem takich różnic w cenach
filtrów polaryzacyjnych:
Marumi kołowy standardowy 55mm 125zł
HOYA STADNARD (fioletowy) 55mm 124zł (Allegro)

Marumi MC 55mm 179zł
HOYA szary 175zł

(tutaj Hoya jest neico tańsza.... więc idąc tym tropem może
filotowa seria filtrów ND odpowiada Marumi MC, to mi się wydaje
jeszcze dziwniejsze niż wysoka marża)

Niech ktoś mi odpowie bo w tej dziedzienie jestem laikiem.

A może ejst jakis ukryty "knif". Np Hoya ma dodatkowo gwint na
nastepny filtr, a Marumi nie?

2. Co byście bardziej polecali Marumi czy HOYĘ [zarówno w dziedzinie
filtrów CPL (ew liniowych o ile są produkwoane) i szarych ND]?
Z góry mówię, że wiem już, że wszyscy poelcacie HOYĘ czarną
(minimum szarą), a najlepiej B+W lub nawet Heliopana (tak trooochę
poczytałem to forum). Za takie rady dziękuję, pytam o Marumi.

3. Polecacie mi kupić filtr szary x4 czy x8? Wydaje mi się, że dla
mojego aparatu ciemniejszy da mi większe możliwosci. Mam Lumixa FZ5
(obiektyw Leici ten sam co w FZ20)
http://www.panasonic.pl/oferta.php?prod=2496 <--- tutaj link.
Najmniejsza przesłona to f8.0, o f22 mogę tylko pomarzyć, nie
wspominając o takich cudach jak f32. Pomijając nieodżałowaną
głebię ostrości na tych przesłonach, z filtrem x8 bedę mógł
użyć nieco dłuższych czasów "naświetlania", zawsze to więc jakis
plus.

Jeśli popisałem głupot od groma to bądźcie wyrozumiali :)
Pokrzyczcie trochę i wytłumaczcie co trzeba :D

Pozdrawiam,
RighDruadh

p.s. z góry dzięki za odpowiedzi.

[Marek Wyszomirski]

Post by r***@gmail.com
[...]
Wydaje mi się to dzwine bo nie zauważyłem takich różnic w cenach
Marumi kołowy standardowy 55mm 125zł
HOYA STADNARD (fioletowy) 55mm 124zł (Allegro)
Marumi MC 55mm 179zł
HOYA szary 175zł
(tutaj Hoya jest neico tańsza.... więc idąc tym tropem może
filotowa seria filtrów ND odpowiada Marumi MC, to mi się wydaje
jeszcze dziwniejsze niż wysoka marża)
Niech ktoś mi odpowie bo w tej dziedzienie jestem laikiem.
A może ejst jakis ukryty "knif". Np Hoya ma dodatkowo gwint na
nastepny filtr, a Marumi nie?

Filtry polaryzacyjne Hoya w wykonaniu slim (seria HMC Super) nie mają gwinta
pod drugi fiiltr. Filtry Marumi DHG w wykonaniu slim mają taki gwint.

Post by r***@gmail.com
2. Co byście bardziej polecali Marumi czy HOYĘ [zarówno w dziedzinie
filtrów CPL (ew liniowych o ile są produkwoane) i szarych ND]?
Z góry mówię, że wiem już, że wszyscy poelcacie HOYĘ czarną
(minimum szarą), a najlepiej B+W lub nawet Heliopana (tak trooochę
poczytałem to forum). Za takie rady dziękuję, pytam o Marumi.

Zajrzyj pod adres http://www.toya.net.pl/~wyszomir/TESTY/polar.html -
testrowałem m. innymi Hoya HMC super i Marumi DHG (był również Heliopan, ale
w wersji bez powłok). W/g mnie Marumi DHG wypadł lepiej niż Hoya.

Post by r***@gmail.com
3. Polecacie mi kupić filtr szary x4 czy x8? Wydaje mi się, że dla
mojego aparatu ciemniejszy da mi większe możliwosci. Mam Lumixa FZ5
(obiektyw Leici ten sam co w FZ20)
http://www.panasonic.pl/oferta.php?prod=2496 <--- tutaj link.
Najmniejsza przesłona to f8.0, o f22 mogę tylko pomarzyć, nie
wspominając o takich cudach jak f32. Pomijając nieodżałowaną
głebię ostrości na tych przesłonach, z filtrem x8 bedę mógł
użyć nieco dłuższych czasów "naświetlania", zawsze to więc jakis
plus.
[...]

Słusznie rozumujesz. Też bym wolał x8. Rozważ też złożenie regulowanego
filtra szarego z dwóch filtrów polaryzacyjnych.

[r***@gmail.com]

Dzięki za szybką odpowiedź. Mam inne pytania:
Jakie filtry najbardziej przydają się w (amatorskiej) fotografii
krajobrazowej?
Filtr szary głównie do wydłużania czasu ekspozycji np przy robieniu
wodospadów. Poza tym nie ma chyba zastosowań. (?)
Polaryzacyjny kołowy poprawia kontrast, ale podobno trzeba mieć
słońce z boku. Można więc spaprać zdjęcie i mieć jedną stronę
ciemną z dużym kontrastem, a drugą, tą od słońca, jasną prawie
nieskorygowaną przez filtr. Czy polar się w takim razie bardzo
przydaje?
A filtr UV? Czytałem na forum, że nie ma sensu stosowaniu filtrów UV
i Skylight do cyfrówek.

W jaki sposób podnosić więc kontrast kolorów podczas fotografowania
krajobrazów?

Pozdrawiam,
RighDruadh

[Marek Wyszomirski]

Post by r***@gmail.com
Jakie filtry najbardziej przydają się w (amatorskiej) fotografii
krajobrazowej?

W przypadku fotografii barwnej na pierwszym miejscu polaryzacyjny. Potem
ewentualnie można myśleć o innych - szarych, połówkowych itp.

Post by r***@gmail.com
Filtr szary głównie do wydłużania czasu ekspozycji np przy robieniu
wodospadów. Poza tym nie ma chyba zastosowań. (?)

Dokładnie o wydłużenie ekspozycji w nim chodzi - w celu rozmycia ruchu lub
umożliwienia uzyskania małej głębi ostrości (przy silnym świetle bez filtra
czasem nie możesz otworzyć do końca pzrysłony bo czasów migawki nie starcza
dla uniknięcia prześwietlenia zdjęcia). Czasem chodzi wręcz pzreciwnie - o
usunięcie obiektów ruchomych. Pamiętam takie zdjęcie ruchliwej ulicy w
mieście, gdzie wyglądała ona jak wymarła - tylko kilka zaparkowanych
samochodów, ale żadnych pzrechodniów ani jadących pojazdów. Było wykonane w
dzień przy bardzo długim czasie (kilka minut) - wszystkie obiekty ruchome
zniknęły ze zdjęcia.

Polaryzacyjny kołowy poprawia kontrast, ale podobno trzeba mieć
słońce z boku. Można więc spaprać zdjęcie i mieć jedną stronę
ciemną z dużym kontrastem, a drugą, tą od słońca, jasną prawie
nieskorygowaną przez filtr. Czy polar się w takim razie bardzo
przydaje?

Efekt o którym mówisz zdarza się głównie pzry bardzo szerokich kątach. Przy
typowych ogniskowych polaryzacyjny jest bardzo użyteczny. Wymaga jednak
odpowiedniego światła - najlepiej faktycznie pracuje pry bocznym świetle
słonecznym. Cóż - każdego narzędzia trzeba umieć używać.

Post by r***@gmail.com
A filtr UV? Czytałem na forum, że nie ma sensu stosowaniu filtrów UV
i Skylight do cyfrówek.

Filtracja UV jest zbędna na wysokościach na których zwykle wykonujemy
zdjęcia, natomiast może on spełniac rolę mechanicznej ochrony obiektywu (za
cenę pewnego pogorszenia jakości zdjęć które może być niezauważalne lub
bardzo duże - w zależności od jakości zastosowanego filtra, obiektywu i
sytuacji zdjęciowej). Sa zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy używania
filtrów UV. Co do skylighta to jestem zdania, ze o ile nie robisz na
slajdach to można go traktować dokładnie tak jak UV - róznice kolorystyki
powodowane pzrez niego są na tyle małe że nie wpływają na efekt końcowy
(zakładająć, że kolorystykę zdjęć dopracowujesz w programie graficznym).

Post by r***@gmail.com
W jaki sposób podnosić więc kontrast kolorów podczas fotografowania
krajobrazów?
[...]

Głównie filtrem polaryzacyjnym.

[RighDruadh]

W takim razie zostaje przy poprzednich postanowieniach - polar i
szary. Prawdopodbnie Marumi. Tak chyba bedzie najlepiej na poczatek.
Jesli polar bedzie mi robil problemy na FZ5wym "szerokim kacie" to
najwyzej spróbuje robic fotki na dluzszej ogniskowej, albo z
niego zrezygnuje przy danym zdjeciu.

Z UV rezygnuje. Od ochrony obiektywu, gdy aparat ejst wylaczony, mam
dekielek, a w czasie pracy aparatu chyba mi sie za bardzo nie przyda -
na rajdach szutrowych zdjec robil nie bede :) Za to jakosc
bedzie neico lepsza.

Wielkie dzieki za cierpliwe udzielnie odpowiedzi na moje pytania.

Pozdrawiam,
Righ Druadh