Post by Rad-dJaki wzielibyscie obiektyw do robienia fot w dzungli, majac mozliwosc
wziecia tylko
a) jednego
b) dwoch
obiektywow?
a) Jasna makrowke o ogniskowej w okolicy 100mm.
Po zrobieniu kilku zdjec planow ogolnych czyms szerokim,
szybko sie przekonujesz ze wlasciwie nie ma czego
fotografowac szerokimi katami.
Liscie, liscie, liscie. Sciezka.
Makrowka w okolicy 100 mm bedzie robic za szklo do
robali, motyli, kwiatow, oraz jako krotkie tele.
b) to co wymienione w (a) plus dluzszego zuma ze
stabilizacja i/lub jasnoscia. 70-300 na przyklad,
czy ile tam chcesz.
Jak zobaczysz weza ktory podnosi z ziemi leb i patrzy
z niepokojem w Twoim kierunku to to bedziesz chcial miec
jak najdluzszy obiektyw, uwierz mi.
Ja robilem ze dwa razy weze "dzikie" obiektywem o ogniskowej
odpowiadajacej 300mm i wcale nie bylo to fajnie.
Dodatkowo - jako uzupelnienie wez sobie taniego kieszonkowego
kompakta na klisze z obiektywem okolo 35 mm ktorym zrobisz
ze dwa trzy tuziny planow ogolnych.
To Ci wystarczy.
No chyba ze nie chcesz robic przyrody tylko chcesz miec
koniecznie duza ilosc zdjec typu "Ludzie na tle dzungli".
to inna sprawa.
Takie zdjecia najlepiej robic oszukujac, tj. zdjecia
"my w dzungli" nalezy robic nie w dzungli tylko NA SKRAJU
dzungli - wtedy mozna zrobic i odejscie, i swiatla jest wiecej,
a i samochod pod reka - w ktorym trzymasz statywa. :-)
Inna sprawa:
Ja wchodzac do lasu dzunglopodobnego biore ze soba monopod.
Glownie pelni tam role "kija ogolnego", przy uzyciu ktorego
omiata sie pajeczyny (a duzo tego dranstwa i na wyskosci
twarzy zawsze) oraz jako zabezpieczenie przeciwwezowe.
A po oparciu o pien drzewa "na ukos" robi sie z niego
dosyc statyczna podstawa. Tylko obejzyj drzewo przed
opieraniem - wiesz - mrowki i takie tam...
Michal